Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#59 Sobota *134*


Co sobie schudnę, to sobie przytyję. Szło bardzo dobrze do czasu Ptasiego Mleczka, pizzy i chipsów. Standardowo jak zawalam dietę to i ćwiczenia. W drugą stronę to też oczywiście działa. Jedyne co utrzymałam, to poranne spacery codzienne. Powoli wracam na dobre tory, chociaż dziś nie liczyłam kcal. Za to zrobiłam 14tys kroków i godzinę basenu. 

Śniadanie - sałatka z tofu (jajecznica i sałatka z prawej są mojego męża)

Lunch - kanapki z guacamole i wege bekonem

Obiad - pierogi ze szpinakiem i cebulą

Kolacja - zupa, kanapki z hummusem

Za dużo węgli 🤐😕

Zdjęcia z poprzednich dni (jak już zrobiłam, to wrzucę)

Jutro wracam z 75hard challenge, tylko zaczynam od początku 😑

  • PACZEK100

    PACZEK100

    27 lipca 2025, 09:45

    Dobrze ze szybko sie ogarnęłaś i wracasz na dobre tory:)

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    27 lipca 2025, 08:51

    Pyszności 😍🥰

    • red_velvet

      red_velvet

      27 lipca 2025, 08:55

      Dziękuję 💪🏻

  • beaataa

    beaataa

    27 lipca 2025, 07:49

    Zainspirował mnie 75hardhallenge🤩. Zaczynam od dzisiaj! Tylko z literatura faktu będę miała problem🤔 A co Ty czytasz? Należysz do jakiejś grupy wyzwanowej?

    • red_velvet

      red_velvet

      27 lipca 2025, 08:51

      Super, że też zaczynasz! Będę do ciebie zaglądać i ci kibicować 💚 Właściwie to słucham audiobooków, jak idę na spacer to puszczam coś motywującego, jakieś książki o samorozwoju, żeby się nakręcić pozytywnie na dzień a w pracy/wieczorem zazwyczaj słucham literatury faktu/podróżnicze/fantastyka/kryminały. Mogę powiedzieć, że dzięki audiobookom "czytam" dużo książek w roku, najczęściej umilają mi porządki domowe. Zwykłą książkę też lubię, ale jak siedzę w pracy cały dzień, to mi się nie chce siedzieć jeszcze z książką. Co do wyzwania to do grup nie należę, bo nie mam mediów społecznościowych, jedynie przesiaduję na Vitalii 🤭

    • beaataa

      beaataa

      27 lipca 2025, 09:55

      Ja się zapiszę do jakiejś angielsko jezycznej grupy na fb. V. tak, żeby z innymi co to samo robią być w grupie. Jak się tak zastanowiłam, to dużych zmian u nie nie będzie. Wodę piję, czas treningów tylko trochę przedłużę. Skończę z podjadaniem - to będzie najtrudniej. Z książkami pomyślę, motywacyjnych nie lubię. Mam uczucie, że wciąż to samo czytam.

© Bebio 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.